Akcja pomocy represjonowanym białoruskim dziennikarzom
Jesteśmy grupą polskich dziennikarzy i byłych dziennikarzy. Chcemy pomóc ludziom, których dobrze znamy – dziennikarzom na Białorusi. Zbieramy pieniądze na pomoc prawną, sprzęt, bezpieczne mieszkanie. Cenzura to ich najmniejszy problem. Niezależni dziennikarze na Białorusi trafiają do więzień, są bici, nigdy nie wiedzą, czy wrócą wieczorem do domu, regularnie tracą sprzęt, tracą swoje archiwa.
Zrobiliśmy to, co najlepiej potrafimy, ale chcemy zrobić jeszcze więcej!
Wydaliśmy książkę: „Partyzanci. Dziennikarze na celowniku Łukaszenki”. 29 dziennikarzy z kilkunastu polskich redakcji, w 20 rozdziałach opisało historię 21 białoruskich dziennikarzy. Możecie ją już kupić w księgarniach i księgarniach internetowych. Mimo to wciąż prosimy Was o wpłaty.
Cały nasz polski zespół pracował i wciąż pracuje pro bono. Koszty polskiego wydania podzieliliśmy z Wydawnictwem Adam Marszałek, któremu bardzo dziękujemy za to, że zgodziło się na to, by zyski ze sprzedaży także przekazać Informacyjnemu Biuru Białoruś w Fokusie.
Zbieramy dalej, bo nasz kolejny cel to tłumaczenia na inne języki. Białoruscy dziennikarze podkreślają na każdym kroku, że najważniejsze jest to, by mówić o tym, co dzieje się w ich kraju, by Białoruś nie stała się – cytując Swiatłanę Cichanouską – „Koreą Północną Europy”, by Białorusini wiedzieli, że świat o nich nie zapomniał.
Pieniądze, które zbieramy zostaną też przeznaczone na pomoc białoruskim dziennikarzom – tym, którym znów zarekwirowano sprzęt; tym, którzy potrzebują pomocy prawnej; tym, którzy musieli z Białorusi uciekać.
O co was prosimy?
Prosimy Was o wpłaty. Liczy się każda kwota. Osobom lub instytucjom, które wpłacą 50 złotych lub więcej i będą miały takie życzenie, wyślemy książkę. Jeśli wpłacacie 100 zł lub więcej wyślemy Wam książkę z autografami autorów. Warunkiem jest ujawnienie swojego imienia i nazwiska przy wpłacie, a potem wysłanie nam swoich pełnych danych adresowych: partyzanci.ksiazka@gmail.com
O czym jest ta książka?
To historie Ramana Pratasiewicza i Sciapana Puciły, dzięki którym Białorusini z każdego zakątka kraju sami pokazywali, co działo się u nich po ostatnich wyborach. To historie Kaciaryny Andrejewej czy Darji Czulcowej, które pokazywały antyłukaszenkowskie protesty na żywo mimo dojmującej świadomości, że ta praca skończy się dla nich więzieniem. To historia Juliji Słuckiej, szefowej białoruskiego Press Clubu, której zapiski z 6-miesięcznego już pobytu w więzieniu boleśnie uświadamiają odczłowieczenie tamtejszego systemu. To historie Natalii Radzinej, która od 10 lat marzy o powrocie na Białoruś czy Iosifa Siaredicza, który zna Łukaszenkę jak mało kto. To wreszcie historia Andrzeja Poczobuta, który nie był przy narodzinach syna, bo także wtedy trafił do aresztu. Dziś też jest za kratkami, choruje, grozi mu kilkanaście lat więzienia. Z rozmów z nimi i ich bliskimi wiemy, że dla nich to, że chcemy tłumaczyć Białoruś, jest ważniejsze niż pieniądze. Grafikę na okładkę książki zaprojektował legendarny białoruski twórca, grafik Uładzimir Cesler, który po wyborach w sierpniu 2020 roku wszedł w skład opozycyjnej Rady Koordynacyjnej. W konsekwencji, by uniknąć więzienia, musiał opuścić Białoruś.
Co możecie zrobić prócz wpłaty?
Przekażcie innym informację o naszej akcji, zachęćcie do wpłat. Strona zbiórki <tutaj>
Czytajcie, słuchajcie i oglądajcie o naszym projekcie na bieżąco.
Najnowsze aktualności
Sesja Rady Miejskiej – 2...
Kategoria: Komunikaty, Samorząd,
Niepodległościowy Turniej St...
Kategoria: Okolicznościowe,
Dzień Pracownika Socjalnego...
Kategoria: Okolicznościowe,
Bezpieczna praca w rolnictwie ...
Kategoria: Bezpieczeństwo, Rolnictwo,
Romantyczny Trójstyk...
Kategoria: Kultura, Współpraca transgraniczna,